AktualnościLesznowolaPowiat

A na śniadanie serwujemy ciepły asfalt…

Mamy rok 2019 i wydawać by się mogło, że są pewne standardy prowadzenia robót budowlanych… No właśnie wydawać by się mogło… Jakże wielkie było zdziwienie mieszkańców Wilczej Góry i Władysławowa, kiedy odkryli, jadąc ul. Wojska Polskiego w kierunku Lesznowoli, że na całej ulicy, a nawet na chodniku są duże kawałki jeszcze ciepłego asfaltu. Asfaltu, który przez wysoką temperaturę zaczął wtapiać się w nowy chodnik i ulicę Wojska Polskiego, która była jedną z wizytówek powiatu piaseczyńskiego i gminy Lesznowola…

Co się stało?
Mieszkańcy bardzo szybko wytypowali winnego całej sytuacji… – Winna jest firma przebudowująca ul. Gajową w Lesznowoli – napisał na grupie sąsiedzkiej Mieszkańców Wilczej Góry i Władysławowa – pan Paweł. Rzeczywiście na ul. Gajowej są prowadzone roboty budowlane, które zleciły Lasy Państwowe. Obecnie trwa tam budowa całkowicie nowej nawierzchni asfaltowej… Niestety w jakiś cudowny sposób asfalt z tej budowy, znalazł się na ul. Wojska Polskiego w ciągu trzech miejscowości: Lesznowola, Wilcza Góra i Władysławów. Śladami nowego asfaltu dojedziemy ul. Wojska Polskiego, aż do pętli autobusowej – „Władysławów”, zlokalizowanej przy ul. Cichej… Wygląda na to, że ciężarówka, wyjeżdżając z budowy na ul. Gajowej, postanowiła zawrócić na pętli autobusowej we Władysławowie… Tylko pozostaje pytanie: czemu nie zawrócił wcześniej, skoro mógł to już zrobić na ul. Przyleśnej w Wilczej Górze? Czy kierowca ciężarówki wpadł na genialny pomysł zakupów śniadaniowych w jednym ze sklepów spożywczych we Władysławowie? Wiele na to wskazuje…

Duże szkody
Sytuacja jest kuriozalna, a szkody poczynione przez budowlańców są ogromne. Chodnik wzdłuż ul. Wojska Polskiego jest cały w kawałkach asfaltu, droga jest dokładnie w takim samym, opłakanym stanie… Co gorsze kawałki asfaltu zostały już wywiezione przez samochody jadące ul. Wojska Polskiego w okolice Magdalenki… Ciekawe, czy tak zostanie? – pyta zaniepokojony całą sytuacją, pan Paweł…

Autor: Kamil Myszyński

2 komentarze do “A na śniadanie serwujemy ciepły asfalt…

  • Słoneczna do Sękocina jest w tych kawałkach, gorzej mają jadący do Piaseczna bo podrywane bryłki uderzają w szyby i karoserie, a jak zostaną na podszybiu, dachu czy wycieraczce to już się wtopią na stałe

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *