W plikach te dane przekazano…
Mimo trwającego stanu epidemii koronawirusa, 6 kwietnia 2020 roku Sejm RP przyjął ustawę regulującą, jak mają przebiegać wybory prezydenckie tzw. kopertowe, które miały się odbyć w dniu 10 maja 2020 roku. Przyjęta przez Sejm RP ustawa określała, że będą to wybory w całości korespondencyjne (kopertowe), a do ich przeprowadzenia został wyznaczony państwowy operator Poczta Polska S.A., który miał być odpowiedzialny za dostarczenie kart do głosowania wyborcom i komisjom wyborczym.
16 kwietnia 2020 roku Premier RP Mateusz Morawiecki, działając bez podstawy prawnej, nakazał Poczcie Polskiej S.A., by zorganizowała wybory korespondencyjne. Kolejnym krokiem bezprawnym było żądanie Poczty Polskiej wystosowane do gmin, aby przesłały dane ze spisu wyborców. Anonimowe e-maile trafiły do samorządów w całym kraju z prośbą o przekazanie „danych ze spisu wyborców”, m.in. numerów PESEL. W dniu 23 kwietnia 2020 roku Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Sieć Obywatelska Watchdog Polska skierowały apel do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w sprawie nieudostępniania list wyborców. Niestety nie wszyscy samorządowcy ten apel usłyszeli i wiele gmin zdecydowało się na przekazanie wrażliwych danych swoich mieszkańców.
Ile gmin przekazało dane?
Na podstawie 2258 odpowiedzi, które uzyskała sieć Watchdog Polska, uzyskano następujący obraz – 15,5 proc. (351) urzędów gmin i miast poinformowało, że przekazało dane wyborców Poczcie Polskiej. Kolejne 2,6 proc. (59) urzędów wskazało, że wprawdzie dane przekazali, ale plik był zabezpieczony hasłem, którego nie podano. Co ciekawe znakomita większość samorządów lokalnych – 78,7 proc. (1778) gmin nie przekazało danych wcale! Niestety w tym ekskluzywnym gronie były gminy powiatu piaseczyńskiego…
A ile gmin z powiatu piaseczyńskiego przekazało dane swoich wyborców Poczcie Polskiej S.A.?