Słowa lecą dalej niż chęci, a chęci niż możliwość
Koncepcja zszywania miasta Piaseczna wokół torów kolejowych PKP, oparta została na zaprojektowanym układzie przestrzeni publicznych, gdzie elementem krystalizującym plan ma stanowić – po wschodniej stronie torów przebudowana ulica Dworcowa, jako ulica wielkomiejska z zabudową wielorodzinną z funkcji usługowymi oraz z połączeniami poprzecznymi przez tory kolejowe w kierunku zielonych skwerów i podwórek. Po zachodniej stronie torów takim elementem krystalizującym byłaby przedłużona ulica Reymonta, jako aleja parkowa z rzędami drzew i parkiem przy muzeum kolejki wąskotorowej. I to właśnie koncepcja budowy nowej ulicy Władysława Reymonta wywołuje wiele protestów mieszkańców Zalesia Dolnego, którzy chcą utrzymania jednorodzinnego, spokojnego i cichego charakteru swojej dzielnicy.
Rejon przedłużanej ul. Reymonta – od ul. Orężnej do Wyczółkowskiego
Podczas toczących się konsultacji społecznych w sprawie okolic dworca PKP Piaseczno prowadzono liczne warsztaty, spotkania w terenie z mieszkańcami, piesze wycieczki, a także ankiety, które miały pozwolić projektantom na zaprojektowanie całkowicie nowych funkcji urbanistycznych dla zachodniej części Piaseczna. Te wszystkie działania miały spowodować, że dotąd totalnie zdegradowana część zachodnia Piaseczna, stanie się wkrótce nowym salonem miasta.
– Zidentyfikowaliśmy ważne obszary dla miasta i przygotowujemy kompleksową analizę dotyczącą tego terenu. Mam nadzieję, że właśnie Państwa udział, Państwa głos, przyczyni się do tego, że rozważania, które wypracujemy będą najlepsze. Wiemy również, jakie wywołuje to emocje, wiemy też, że są sprzeczne interesy. Naszym zadaniem jest zbieranie tych wątpliwości, rozmowa… Projektanci będą mogli zasugerować nam jakieś rozwiązanie, które potem będziemy wprowadzać do planu. Dzisiaj nie ma decyzji, dzisiaj dyskutujemy, wciąż patrzymy, jakie zmiany można wprowadzać, a konsekwencją tego będzie przygotowanie projektu planu, który poddamy już pod standardowe konsultacje społeczne, a później Radzie Miejskiej do uchwalenia – mówił na spotkaniu podsumowującym etap konsultacji społecznych, Robert Widz, Zastępca Burmistrza Miasta i Gminy Piaseczno.
Główną osią niezgody przy konsultacjach społecznych dotyczących okolic dworca PKP Piaseczno stanowi realizacja nowej ulicy Reymonta, jako alei parkowej. Zdaniem mieszkańców gmina chce zrealizować koncepcję budowy tzw. zachodniej obwodnicy miasta, która spoi dwie ważne arterie drogowe: drogę wojewódzką 721 i dawną drogę wojewódzką, dzisiaj powiatową 722. Na przebudowanej ulicy Reymonta ma znaleźć się: nowa siedziba Muzeum Kolei Wąskotorowej, a także zabudowa biurowo-usługowa. Gmina Piaseczno wraz z projektantami od początku konsultacji społecznych zwracały uwagę na to, że w obowiązującym Studium Uwarunkowań, ulica Reymonta jest ujęta, w związku z tym w nowym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla rejonów wokół dworca PKP Piaseczno musi być uwzględniona. Inaczej Wojewoda Mazowiecki unieważni całą procedurę planistyczną.
– Oczywiście studium można zmienić, ale na samym początku tego procesu, takim warunkiem wyjściowym do nasz prac było to, że nie próbujemy zmieniać studium, tylko robimy plan, który jest zgodny ze studium – podkreślał podczas spotkania, jeden z projektantów.
– Do czego jest potrzebna panie burmistrzu? – od razu dopytywał jeden z mieszkańców.
– Do obsługi ruchu komunikacyjnego na terenie Piaseczna – odpowiadał burmistrz Widz.
Podczas wspomnianego spotkania podsumowującego konsultacje społeczne w sprawie okolic dworca PKP w Piasecznie, mieszkańcom rozdano formularz, w jednym z pytań ujęto problem rejonu ulicy Reymonta.
Rejon przedłużanej ul. Reymonta – od Orężnej do Wyczółkowskiego (wybierz jedną odpowiedź i uzasadnij):
Jakie rozwiązania są Panu/Pani bliższe, są bardziej adekwatne w danym miejscu? Proszę o wybranie jednej odpowiedzi dotyczącej każdej lokalizacji. Odpowiedź uzasadnij.
a) Większy Park przy Muzeum Kolei Wąskotorowej, dzięki niewielkiemu odsunięciu przedłużanej ul. Reymonta i nowy obiekt o funkcjach społecznych (np. przedszkole) z zielenią ogólnodostępną przy ul. Modrzejewskiej. Dlaczego?
b) Zabudowa biurowo-usługowa o niewielkie intensywności wzdłuż przedłużanej ul. Reymonta i mniejszy Park przy Muzeum Kolei Wąskotorowej, a ul. Reymonta możliwie blisko torów. Dlaczego?
Wśród mieszkańcom ulicy Reymonta i okolicznych ulic, największe obawy budzi wprowadzenie właśnie zabudowy biurowo-usługowej na tereny domów jednorodzinnych, budowa nowej ulicy Reymonta z szerokością pasa jezdni min. 6 metrów (3-metrowe pasy), a do tego trzeba doliczyć jeszcze miejsca parkingowe, chodniki, ścieżki rowerowe, szpalery drzew. Na formularzu ta kwestia pojawiła się w Kategorii 2 pn. Komunikacja, w pkt. 2. Ograniczenie do minimum połączeń drogowych (dla aut) pomiędzy przedłużoną ul. Reymonta a uliczkami po zachodniej stronie torów. Tylko, że niewiele to zmienia, bo zakaz lub brak możliwości wjazdu do nowo projektowanej ul. Reymonta z okolicznych ulic, niewiele zmienia, bo główna obawa mieszkańców, że ulica Władysława Reymonta będzie ulicą przelotową, tzw. zachodnią obwodnicą Piaseczna pozostaje nadal aktualna.
– Pani projektant, jak i przedstawiciele gminy mówicie, że nowa ul. Reymonta będzie wyglądać, jak Aleja Kalin. Wszystko w porządku, tylko dlaczego Państwo projektanci wpuszczają ludzi w maliny, pytających się o wygląda przedłużenia ul. Reymonta? Mówiąc, że będzie to: aleja, droga, dukt, bulwar… A nie mówią jasno i prosto, że będzie to zachodnia obwodnica Piaseczna, która de facto ma połączyć drogę 721 i 722, czyli drogę na Lesznowolę. Nowy przebieg ul. Reymonta ma odciągnąć samochody, które chciałby przejechać przez tory kolejowe i pojechać dalej ul. Dworcową do ul. Polskiego Państwa Podziemnego, czy do ul. Sienkiewicza… To oznacza, że te samochody będziemy mieli pod naszymi domami, bo wybiorą krótszą drogę właśnie przez nowy przebieg ul. Reymonta. Nowoczesne myślenie gminy sprowadza się do tego, że robimy duży fajny deptak i tor rowerowy w centrum Piaseczna, zabieramy miejsca parkingowe, ale jednocześnie wrzucamy i walimy ostro ruch kołowy, tam, gdzie jest zieleń, gdzie jest spokój, cisza, gdzie są ptaki… – mówił na spotkaniu zdenerwowany mieszkaniec ul. Józefa Chełmońskiego w Piasecznie.
W odpowiedzi jeden z projektantów zauważył, że ul. Reymonta ma być ulicą zbiorczą, bo takie zapisy są w Studium Uwarunkowań. – Pod konsultacjach jesiennych podjęto decyzję, że ta ulica jest projektowana w możliwie najniższych parametrach dopuszczalnych dla ulicy zbiorczej. To jest 6 metrów asfaltu, jezdnia dwukierunkowa, 3 metry pasa w każdą stronę, plus chodnik, ścieżka i zieleń – odpowiadał jeden z projektantów.
– W ten sposób zmieniamy układ komunikacyjny całego miasta. Odwracamy układ komunikacyjny, który istnieje na terenie Piaseczna. Nie czarujmy siebie nawzajem, tylko powiedźmy to wprost – podkreślał jeden z mieszkańców.
– Potwierdzam, budowa tej drogi, nie wywraca do góry nogami układ komunikacyjny, ale zmienia ten układ komunikacyjny. Stwarza nowe połączenie, pomiędzy ulicą Polskiego Państwa Podziemnego, a ulicą Orężną. Te analizy, które zostały wykonane właśnie w 2019 roku, one również biorą pod uwagę to, że obok powstaje trasa S7 i węzły komunikacyjne, które będą się łączyć z trasą S7. Wykonaliśmy symulacje związane z natężeniami ruchu. My zrobimy jeszcze równoległe takie ćwiczenie, ponieważ zależy nam na tym, aby linie rozgraniczające pasa drogowego były w rzeczywistości możliwe do zrealizowania na etapie budowy drogi. Dlatego przygotujemy koncepcję drogową, która będzie określać: szerokość jezdni, czy będzie chodnik, czy będzie ścieżka rowerowa, gdzie będzie szpaler drzew?, jaki będzie dozwolony tonaż samochodów?, czy przewidujemy jakiś przystanek autobusowy, czy też nie? To będzie moment, w którym określimy dokładne funkcje drogi – dodawał Robert Widz.
Główny celem, który przyświeca konsultacją społecznym w sprawie okolic dworca PKP w Piasecznie jest zszycie części wschodniej i zachodniej torów kolejowych. To ma się stać dzięki połączeniom pieszo-rowerowym. W planach gminy i planistów jest powstanie kładki kolejowej na przedłużeniu ul. Leona Wyczółkowskiego, a także tunelu dla pieszych i rowerzystów. Zszycie ma pozwolić na uruchomienie po zachodniej części torów kolejowych terenów przyrodniczych, które mają być przeznaczone na wypoczynek mieszkańców i rekreację. Mieszkańcy jednak poszli nawet dalej, bo zaproponowali, żeby nowa ul. Reymonta stała się ścieżką pieszo-rowerową, która pozwoli mieszkańcom Piaseczna na korzystanie z terenów zielonych, a także pozwoli na dojazd lub dojście do nowego muzeum kolejki wąskotorowej.
– Każda kolejna droga spowoduje wzrost natężenia ruchu samochodowego i dalsze zanieczyszczenie powietrza. W tym momencie, w którym jesteśmy, czyli walki z ociepleniem się klimatu, powinniśmy postawić na komunikację miejską, rowery oraz pieszych. Dlatego zastanawiam się, czy odpowiedzią nie byłaby budowa drogi pieszo-rowerowej? Czy rzeczywiście nie można by zamienić drogi dla samochodów na ciąg pieszo-rowerowy, żeby ludzi zmobilizować do dojeżdżania właśnie w ten sposób? – zastanawiała się nad potrzebą budowy nowej ul. Reymonta, Anna Kolińska z inicjatywy Alarm dla Klimatu.
– Słowa lecą dalej niż chęci, a chęci niż możliwość. – to zdanie umieścił w swojej książce pt. „Ziemia Obiecana” – Władysław Stanisław Reymont. To zdanie powinny przeczytać, zarówno zwolennicy nowego planu urbanistycznego dla zachodniego Piaseczna, jak i jego przeciwnicy. Urzędnicy chcą nowych terenów inwestycyjnych dla miasta, tutaj widzieliby po wschodniej stronie torów nowe osiedla wielorodzinne i towarzyszące im usługi z nowym placem centralnym przy dworcu PKP, po zachodniej stronie widzieliby park, muzeum, ale i zabudowę biurowo-usługową. Zwłaszcza ta ostatnia kwestia budzi olbrzymi niepokój mieszkańców Zalesia Dolnego. Podczas debaty kończącej proces konsultacji społecznych dla okolic dworca PKP w Piasecznie podnosili, że nowy przebieg ul. Reymonta zmienia całkowicie układ drogowy Piaseczna, ale również ich prywatne, dotąd spokojne życie. Po pierwsze pojawi się ruch kołowy, tuż za płotami ich domów jednorodzinnych, po drugie trzy lub cztery domy będą musiały być zburzone, aby można było w pełni zrealizować plan budowy przedłużenia ul. Reymonta i pomysł wpuszczenia dwóch budynków o charakterze biurowo-usługowym.
Pozostaje nadal otwarte pytanie: Dla kogo nowa wizja zachodniego Piaseczna będzie tzw. Ziemią obiecaną? Dla mieszkańców, przedsiębiorców, czy deweloperów? Ci ostatni na pewno będą chcieli zbudować swoje nowe bloki na kwartale od ul. Saperów do ul. Nadarzyńskiej, bo szukają nawet najmniejszego skrawka ziemi do inwestowania w Piasecznie. Ci pierwsi może zyskają nowy park, nowe ścieżki rowerowe, może nową ulicę Reymonta, choć będzie ona bardziej z przeznaczeniem dla ruchu tranzytowego. Pozostają jeszcze, ci drudzy, czyli przedsiębiorcy. Czy będą chcieli inwestować w powierzchnie biurowe? Czy będą lokowali w zachodniej części Piaseczna swoje siedziby firm? Pytań jest wiele, dlatego warto włączyć się do konsultacji społecznych, które nadal trwają.
Do 8 lipca br. można brać w nich udział. Swoje uwagi i pomysły mieszkańcy mogą przesyłać na adres: konsultacje@piaseczno.eu. Na podstawie konsultacji społecznych w okresie lipiec-wrzesień zostanie opracowany projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu dworca PKP Piaseczno. Na jesieni 2022 roku będzie można składać uwagi do projektu MPZP przygotowanego przez Urząd Miasta i Gminy Piaseczno.