AktualnościNa luziePiasecznoPowiatPrażmów

List pożegnalny prosto z Gościńca Wareckiego

Otrzymaliśmy na skrzynkę pocztową „List pożegnalny” od mieszkanki Gościńca Wareckiego. Poniżej publikujemy treść listu:

„Drodzy Spacerowicze, Rowerzyści, Biegacze, Harcerze i inni Użytkownicy Gościńca Wareckiego, których miałam możliwość spotkać na naszej pięknej drodze przez ponad 10 lat, kiedy tu mieszkamy – chyba pora się pożegnać. W piękne słoneczne dni nasza droga tętniła życiem – tu spotykały się całe rodziny na długich spacerach lub rowerowych wycieczkach. W każdą pogodę można też było liczyć na biegaczy i rowerzystów, którzy udowadniali, że nie ma co się wymigiwać, tylko trzeba zakładać buty i ruszać w las. Będzie mi Was bardzo brakowało przy naszym Gościńcu. Już teraz Gościniec zamarł w oczekiwaniu, bo przecież ma powstać droga, więc obecna jest nierównana i tylko mieszkaniec znający każdą dziurę lub niezwykły śmiałek się na nią zapuszcza, inaczej grozi to możliwym uszczerbkiem na zdrowiu, ale tym się przecież żadne władza nie przejmuje. Podobnież ma powstać asfalt i droga będzie prosta, ale nie lokalna droga ze spowalniaczami, żebyście Kochani mogli, jak do tej pory z tej drogi korzystać, będąc jej najważniejszymi użytkownikami. Nie, to będzie droga zbiorcza, gdzie przeciętny Polak o ciężkiej nodze nie odmówi sobie przyjemności rozwijania zawrotnych prędkości. Czy na taką drogę wybierzecie się z dzieckiem lub psem? Podobnież ma powstać wąska ścieżka pieszo-rowerowa, gdzie cały dotychczasowy ruch Gościńcowy ma się zmieścić. Czy będziecie się tłoczyć na wąskiej ścieżce, kiedy obok Was będą śmigać auta, które teraz będą na tej drodze najważniejsze? Czy przez szum samochodów usłyszycie jeszcze śpiew ptaków? Zimą w moim ogrodzie śpiewa niezliczona liczba ptaków, które trzymają się blisko karmnika, śpiewają, kiedy cały las milczy. Może przystanęliście kiedyś przy moim płocie, żeby posłuchać tego śpiewu? Teraz to będzie już spektakl zarezerwowany tylko dla moich domowników, bo oddzieli nas od potencjalnej ścieżki szeroki pas jedni. Nie wiem, czy oddzieleni szumem samochodów usłyszycie jeszcze ten niezwykły leśny koncert sikorek modraszek, bogatek, czubatek, sikor ubogich, kowalików a na przedwiośniu czyży, które są jak małe puchate kurki latające wielkim stadem. Czy w takich warunkach wybierzecie się jeszcze na Gościniec? Mam wielkie wątpliwości. Co za przyjemność wdychać opary benzyny na wąskiej ścieżce przy szumie pędzących samochodów nawet w pięknym lesie? Czy jeszcze przyjdziecie czy to jest ten moment, kiedy się żegnamy? A z iloma zwierzętami przyjdzie nam się pożegnać? Czy osoby skracające sobie drogę przez las będą wiedzieć, gdzie po zmierzchu trzeba zwolnić, bo zwierzęta przechodzą do rzeki czy to w ogóle by je to obeszło? Czy zatrzymają się nagle jadąc 100km/h, bo w ciemności nagle dojrzą stado dzików, które się rozsiadło na środku drogi lub zdezorientowane koźlę sarny, które jest przerażone i zapomniało, że trzeba uciekać? Jak długo tu mieszkam, przy Gościńcu nie widziałam ciała potrąconego zwierzęcia, bo my obecni użytkownicy tej drogi, mamy dla niej szacunek. Sąsiadka mówiła, że na polance nad rzeką jelenie urządzają sobie ostatnio rykowisko. Kiedyś spotkałam jednego podczas biegania – mistyczne przeżycie. No dobrze, Teraz jest chyba moment, żeby się pożegnać.

Można mi zarzucić emocje i brak merytoryki. Jednak w tym sporze mamy jedynie emocje. Plan budowy drogi jest owiany tajemnicą i bardzo trudno dotrzeć jest do jakichkolwiek informacji. Nikt nie przedstawił nam też prognoz nasilenia ruchu i zabitej zwierzyny na drodze. Może takich prognoz w ogóle nie ma… Więc jak tu rozmawiać o merytoryce, o suchych faktach? My mamy tylko miłość do tego miejsca.

P. S. Przyszli sąsiedzi z nowo powstającego osiedla w Krępie. Podobnież ta droga powstaje ze szczególną dedykacją dla Was. Bardzo jest mi Was szkoda, bo dla Waszej wygody nie tylko my, cała społeczność, ale też Wy, zostaniemy w świetle prawa i ponoć dla „naszego dobra” ograbieni z miejsca niezwykłego. My zachowamy je w pamięci, w sercach, jak kochaną osobę, która odeszła na zawsze. Wy nawet jej nie poznacie. My o tą pamięć będziemy bogatsi. A kiedy już pożegnamy Gościniec Warecki taki, jakim go znamy, czyli miejsce spotkań i wytchnienia dla wielu, jako szlak turystyczny, konny, martyrologiczny, historyczny oraz korytarz biologiczny i pożegnamy ludzi, którzy go odwiedzali, ze względu na jego szczególny charakter, czy to już koniec pożegnań? Zostaniemy tu my mieszkańcy Nowinek i najbliższych wsi. Nas będzie czekało jeszcze jedno pożegnanie. Ja wiem kochani Sąsiedzi, że wielu z Was bardzo czeka na asfalt na Gościńcu. Mieszkam tu z moją rodziną na stałe od dokładnie 12 lat i 2 miesięcy, i to przy gruntowej części tej drogi. Doświadczyliśmy na własnej skórze wszystkich utrudnień tej drogi i też czasami marzymy, żeby przyjechać czystym samochodem do domu (co jest praktycznie niemożliwe). Jednak, asfalt, który powstanie, to nie będzie lokalna droga dla mieszkańców, to będzie droga zbiorcza o nasilonym ruchu, bo musi zachować parametry drogi powiatowej. Czy jesteście Kochani Sąsiedzi gotowi na szum samochodów za Waszymi oknami i zapach spalin zamiast rześkiego leśnego powietrza? Jeśli nasilony ruch pojawi się na Gościńcu Wareckim, to nie zniknie magicznie na skraju lasu, tylko rozleje się po drogach przy których mieszkacie. Nie ma co się łudzić, że jeśli kierowcy będą mogli skrócić sobie drogę o chociażby parę minut, to tego nie zrobią ze względu na naszą pogarszającą się jakość życia. Cieszcie się chwilą, bo już niedługo przyjdzie nam się pożegnać z sielskim charakterem naszych małych miejscowości, z ciszą, czystym powietrzem i wieczornymi spacerami po pustych drogach, do czego przyzwyczaiła nas bliskość lasu. Ten etap naszego życia bezpowrotnie odejdzie w przeszłość.

Powstała petycja pod którą mieszkańcy mogą składać swój głos sprzeciwu wobec planów budowy nowej asfaltowej drogi w Chojnowskim Parku Krajobrazowym.

https://naszademokracja.pl/petitions/nie-dla-projektu-rozbudowy-drogi-gosciniec-warecki-i-dewastacji-chojnowskiego-parku-krajobrazowego?fbclid=IwAR2vL0vgwnQsqt1Uw3dqBD9yGforo9IS0WqftLj6wwljIFWPMXNpeOAt3po

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *