AktualnościLesznowolaNa luziePowiat

Deweloperzy nie sprzedają domów, oni sprzedają obietnice

W ostatnich latach gmina Lesznowola stała się gorącym terenem pod inwestycje deweloperskie. Najszybszy proces urbanizacji gminy postępuje w jej północnej części: w Nowej Zgorzale, w Nowej Woli, czy w Zamieniu, ale także w samej stolicy – Lesznowoli. To właśnie w Lesznowoli przy ul. Gazeli 17, swoje wymarzone nieruchomości nabyło szesnaście rodzin. Wówczas jeszcze nie sądzili, że rozpoczną długą i żmudną batalię o swoje nieruchomości. Batalię, której końca nie widać, mimo że trwa już blisko dwa lata…

Przy ul. Gazeli 17, jeden z lokalnych deweloperów wybudował osiem budynków dwu-lokalowych. W sumie szesnaście odrębnych nieruchomości, które szybko zostały sprzedane na wolnym rynku. Nowi właściciele, mimo wielu prób weryfikacji inwestycji i stanu prawnego, nawet w najczarniejszych snach nie przewidzieli, że od stycznia 2019 r. podejmą długą walkę o wydanie aktów notarialnych.

-Nie znalazłam żadnych niepokojących sygnałów. Nie mieliśmy absolutnie żadnej możliwości, żeby się dowiedzieć, że z tą inwestycją, jest coś nie tak… W czerwcu 2018 roku deweloper otrzymał pozwolenie na użytkowanie. Ten dokument pozwolił nam się wprowadzić. Zameldowaliśmy się w Lesznowoli, nasze domy otrzymały numery. Bodajże 22 stycznia 2019 roku dostaliśmy e-maila od dewelopera, że jest problem… Starosta Piaseczyński odmawia wydania zaświadczenia o odrębności lokali. A zaświadczenie jest podstawą do tego, żeby sporządzić dla każdego z nas akt własności – mówiła Pani Magdalena, która zakupiła jedną z szesnastu nieruchomość przy ul. Gazeli 17 w Lesznowoli.

Mieszkańcy już od blisko dwóch lat, szukają drogi do wyprostowania tej trudnej sytuacji. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że czternaście z szesnastu rodzin, które zakupiły nieruchomości przy ul. Gazeli 17 w Lesznowoli, na ten cel zaciągnęły kredyty w bankach, w kwocie oscylującej wokół pół miliona złotych. Brak aktów notarialnych może spowodować, że banki będą chciały aneksować umowy kredytowe lub szukać innych zabezpieczeń, a nawet wypowiedzieć zawarte z klientami umowy…

Mimo wielu obietnic: Wójt Gminy Lesznowola, mecenas Teresy Piekarczyk, gminnych radnych, pat w sprawie ul. Gazeli 17 w Lesznowoli, nadal trwa, a co najgorsze, nie widać jego szczęśliwego końca…

Jak wygląda sytuacja na dzień 1 grudnia 2020 roku?

-Starosta Piaseczyński w toku prowadzonych rozmów z Gminą Lesznowola, jak również pismami skierowanymi do Wójta i Rady Gminy Lesznowola, przedstawił swoją propozycję rozwiązania powstałego problemu w formie podjęcia przez Radę Gminy Lesznowola uchwały o zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego zabudowę przy ul. Gazeli. Powyższe rozwiązanie jest nadal aktualne, a władze Gminy Lesznowola są świadome jego możliwości, biorąc pod uwagę powyższe Starosta Piaseczyński w ostatnich dniach nie ponawiał swojej propozycji. Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że Gmina Lesznowola w bieżącym roku wydała przy braku miejscowego planu zagospodarowania, w niemalże bezpośrednim sąsiedztwie, warunki zabudowy dla analogicznej inwestycji, co wydaje się potwierdzać, że proponowane rozwiązanie jest możliwe i uzależnione wyłącznie od podjęcia stosownych działań przez władze gminy – informował o sprawie, Wojciech Stoliński, Kierownik Biura Kontroli Wewnętrznej Starostwa Powiatowego w Piasecznie.

Jak wniosek Starosty Piaseczyńskiego opiniowała Komisja Polityki Przestrzennej Gminy Lesznowola? Negatywnie…

Na październikowej Komisji Polityki Przestrzennej Gminy Lesznowola radni wydawali opinię w przedmiocie wniosków o zmianę miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Jednym z wniosków, był wniosek autorstwa Starosty Piaseczyńskiego – Ksawerego Guta. cyt: „Ponownie złożony wniosek o zmianę zapisów planu, który obowiązywał w uchwale przed wydaniem pozwolenia na budowę działki nr 405, przy ul. Gazeli 17 w Lesznowoli”. Na wniosek radnej Anity Kochanowskiej-Cydzik, wydanie opinii przełożono na listopadowe posiedzenie komisji. W listopadzie za zmianami głosowali radni Koalicji Obywatelskiej: Grzegorz Gonsowski, Dorota Vasiloupoulu i Anita Kochanowska-Cydzik. Od głosu, wstrzymała się przewodnicząca Komisji Polityki Gospodarczej – Marta Maciejak. Reszta komisji była za negatywną opinią. Zapytałem jednego z radnych, który głosował przeciwko wnioskowi Starosty Piaseczyńskiego, dlaczego podjął taką, a nie inną decyzję? W odpowiedzi usłyszałem: „Uważam, że jest to sprawa dla Starosty. Rozumiem ciężką sytuację mieszkańców, ale rozumiem też tych „starych” mieszkańców”. Co się kryje pod tym sloganem? Trudno powiedzieć…

U źródła problemu leży – Nieważność decyzji pozwolenia na budowę

W dniu 30 grudnia 2014 roku, jeden z lokalnych deweloperów uzyskuje decyzję o pozwoleniu na budowę ośmiu budynków dwu-lokalowych przy ul. Gazeli 17 w Lesznowoli. Problem w tym, że decyzja nr 482LR/2014 z dnia 30 grudnia 2014, została wydana deweloperowi z rażącym naruszeniem prawa, ponieważ w dniu jej wydania od półtora miesiąca obowiązywał już nowym miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego… Co wychwycił, po latach – Wojewoda Mazowiecki i na tej podstawie cofnął pozwolenie na budowę… Winę za obecny stan rzeczy ponosi urzędnik Starostwa Powiatowego w Piasecznie, który wydał pozwolenie na budowę na „starym miejscowym planie”… Urzędnik prowadzący ww. sprawę zakończył pracę w Starostwie Powiatowym w Piasecznie… Niestety dramat mieszkańców, trwa nadal…

– Starostwo Powiatowe na dzień dzisiejszy związane jest zapadłymi wyrokami sądowymi podtrzymującymi nieważność decyzji pozwolenia na budowę, w związku z powyższym nie może na podstawie obowiązujących przepisów podjąć żadnych działań mających na celu pomoc mieszkańcom ul. Gazeli – informował o sprawie, Wojciech Stoliński, Kierownik Biura Kontroli Wewnętrznej Starostwa Powiatowego w Piasecznie.

Na koniec tego dramatu przychodzi mi na myśl abisyńskie przysłowie: „Gazela jak lew chciała zawyć; pękła z wysiłku”. Oby mieszkańcy ul. Gazeli 17 w Lesznowoli nie pękli z wysiłku, który podejmują już od blisko dwóch lat w walce o wydanie aktów notarialnych do zakupionych przez nich nieruchomości.

Jeden komentarz do “Deweloperzy nie sprzedają domów, oni sprzedają obietnice

  • Deweloperzy w większości przypadków sprzedają przysłowiową dziurę w ziemi. A i na to nie każdemu uda się załapać. Dlatego tak ważne jest sprawdzenie firmy deweloperskiej oraz jej dotychczasowych realizacji.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *