AktualnościKsiążkaLesznowola

Agnieszka Lis – „Pocztówki”, „Alek i Pan Parasol”

Agnieszka Lis — lokalna pisarka i felietonistka, związana od lat z gminą Lesznowola, opowie Państwu o swoich dwóch najnowszych książkach, które warto ze sobą zabrać na wakacyjne podróże i przygody.

Agnieszka Lis – „Pocztówki”.

Dokładnie 5 lipca br. miała premierę moja ostatnia książka, zatytułowana – „Pocztówki”. Tytuł książki, jak i okładka są wakacyjne. Jednak nie są to beztroskie wczasy, które znamy z kolorowych katalogów firm turystycznych. Gdzie jest dużo luzu, drinków i ciepłego słońca… Moi bohaterowie wyruszają z Polski na Wyspy Kanaryjskie, zimą. Mimo wszystko, bohaterowie książki powinni cieszyć się słońcem i odpoczynkiem z dala od polskich problemów, które zostawili w kraju. Nic bardziej mylnego, te problemy uderzają w nich ze zdwojoną siłą… Bo okazuje się, że na zimowych wakacjach, z bohaterów zaczynają wychodzić różne tajemnice… Zresztą pierwszy tytuł tej książki, to były: „maski”. Nawiązując wprost do tego, że nosimy różnego rodzaju maski, aby ukryć swoje problemy czy skrywane przez lata tajemnice. Przychodzi wreszcie taki moment, kiedy te maski spadają z wielkim hukiem na ziemie. I wtedy zaczyna się robić ciekawie. O tym, tak naprawdę jest moja ostatnia książka pt. Pocztówki. Napisana lekko, ale w treści niekoniecznie łatwa i przyjemna.

Agnieszka Lis – „Alek i Pan Parasol”.

Druga książka, do której bardzo serdecznie was zachęcam, jest dla mnie bardzo ważna. To bajki dla dzieci. Kiedyś dawno temu napisałam bajki, dla mojego 5-letniego syna. Są przeznaczone dla dzieci w wieku 6 +, ale były czytane i przez 3-latki, a także nieco starsze dzieci. Podobały się, więc mam nadzieję, że także Państwu przypadną do gustu. Oprócz pięknych tekstów w książce jest tutaj kilka innych elementów, które uważam za bardzo istotne i chciałabym o nich opowiedzieć. W książce są przepiękne ilustracje, autorstwa Patrycji Posyłajki, które znakomicie opowiadają o tym, o czym jest ta książka. Ale poza tym, kiedy wzięłam pierwszy raz do ręki książkę, zachwyciło mnie to, w jaki sposób jest ona wydana: twarda szyta oprawa, wysokiej jakości papier To jest po prostu: „dzieło sztuki edytorskiej”. Coraz częściej podobne wydania można spotkać na księgarskich półkach. Ale ciągle nie jest to oczywiste, a warto mieć w rękach, coś, co naprawdę jest piękne.

Zapraszam do lektury !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *