Spraw by się wydarzyła ta sprzedaż
Ponad dekadę temu na polskim serwisie rekrutacyjnym – goldenline.pl, zadano jedno niewinne pytanie: Jakie są „+” i „-” emisji obligacji komunalnych? Oczywiście nie byłoby w tym nic dziwnego… Bo pytanie o takiej treści może zadać właściwie każdy użytkownik serwisu – goldenline.pl. Ale to pytanie proszę Państwa zadał użytkownik o nazwie: Marcin K. a dalej w opisie czytamy: Marcin Kania, radny gminy Lesznowola… A więc, to już dekadę temu rodził się pomysł emisji obligacji komunalnych, które były absolutną nowością na rynku finansowym… Z tych wówczas korzystało niewiele samorządów, ale do tego wąskiego grona już należała gmina Lesznowola…
Pierwsza decyzja o emisji obligacji miała miejsce na sesji w dniu 25 sierpnia 2009 roku… Wówczas gmina Lesznowola wyemitowała 20 tys. sztuk o wartości nominalnej 1 tys. zł na łączną kwotę 20 mln zł. Obligacje zostały wyemitowane w siedmiu seriach. Ich emisja miała na celu sfinansowanie planowanego deficytu budżetowego w 2009 roku, związanego z wydatkami majątkowymi na inwestycje dotyczące infrastruktury wodociągowej i kanalizacyjnej, oświaty i wychowania, budowy i modernizacji dróg gminnych oraz SPŁATY WCZEŚNIEJ ZACIĄGNIĘTYCH ZOBOWIĄZAŃ. Te cztery słowa stały się kluczowe, bo już na sesji w dniu 30 grudnia 2009 roku, radni podejmują uchwałę pn. w sprawie emisji obligacji komunalnych oraz zasad ich zbywania i wykupu. Tym razem gmina Lesznowola wyemitowała obligacje komunalne w łącznej liczbie 9 tys. sztuk o wartości 1 tys. zł, na łączną kwotę 9 mln zł. W 2010 roku gmina Lesznowola decyduje się na trzecią emisję obligacji komunalnych. Trzecia emisja obligacji komunalnych następuje wskutek decyzji Rady Gminy Lesznowola, która następuje na sesji budżetowej w dniu 29 grudnia 2010 roku, Gmina Lesznowola wówczas wyemitowała obligacje komunalne na okaziciela w łącznej liczbie 700 sztuk o wartości nominalnej 10 tys. zł każda, na łączną kwotę 7 mln zł. Obligacje zostały wyemitowane w 2011 roku w trzech seriach i zostały przeznaczone na sfinansowanie planowanego na rok budżetowy 2011, deficytu w wysokości 7 mln zł.
Przed trzecią emisją obligacji komunalnych na forum goldenline.pl przestrzegał jeden z użytkowników: „Jak będziemy im (przyp. Red. gmina) pozwalać się nadmiernie zadłużać, to nas „wycykają” z każdej złotówki, bo podatki będą rosły. Kolega jest radnym (przyp. Red. chodzi o Marcina Kanię), więc wie, że to trzeba będzie spłacić i podatki pośrednie będą przez to rosnąć. Wiadomo, że zaciąganie długów nie jest złe, jeśli się łapie masę i potem z tej masy się je spłaca, ale jak zostaną długi, a podatki nie będą wyższe, to potem z mieszkańców wyciska się na to”.
Mimo tych ostrzeżeń, gmina już w 2011 roku zaciąga kolejne obligacje komunalne… Pierwsza z dwóch emisji następuje wskutek decyzji Rady Gminy Lesznowola w dniu 15 marca 2011 roku. Gmina Lesznowola wyemitowała obligacje komunalne na okaziciela w łącznej liczbie 450 sztuk o wartości nominalnej 10 tys. każda na łączną kwotę 4,5 mln zł. Druga emisja ma miejsce wskutek decyzji Rady Gminy Lesznowola w dniu 16 grudnia 2011 roku. Wówczas gmina Lesznowola wyemitowała obligacje komunalne na okaziciela w łącznej liczbie 690 sztuk o wartości 10 tys. zł każda na łączną kwotę 6,9 mln zł. Obie emisje miały na celu pozyskanie środków pieniężnych na spłatę wcześniejszych pożyczek, kredytów i wykupu obligacji.
Rozpoczął się etap, znany w świecie finansów, jako rolowanie długu. Rolowaniem długu można określić jednorazowy lub ciągły wykup zapadającego w danym terminie zadłużenia wynikającego z ponownego zaciągnięcia długu przez jednostkę. Można stwierdzić, iż jest to spłata jednego długu następnym długiem…Mija raptem roku i dochodzi do wysypu kolejnych obligacji komunalnych… Już na sesji w dniu 9 sierpnia 2012 roku, radni decydują o emisji obligacji komunalnych w kwocie 12 mln zł. Z kolei na sesji w dniu 30 listopada 2012 radni decydują o emisji obligacji komunalnych na kolejne 14 mln zł. Na grudniowej sesji budżetowej radni podejmą kolejne dwie uchwały nr 306/XXIV/2012 i nr 307/XXIV/2012 w sprawie emisji obligacji komunalnych. Tym razem gmina zamierza pozyskać z emisji dwóch pakietów obligacji 25 mln zł (przy. Red. 14 mln zł z pierwszej uchwały i 11 mln zł z drugiej). Oczywiście zadacie sobie pytanie: Ale po co było zaciąganie tylu zobowiązań finansowych przez gminę? Odpowiedzią na to pytanie jest uchwała budżetowa gminy Lesznowola z dnia 16 grudnia 2011 roku. To w niej zaplanowano olbrzymie dochody z tytułu sprzedaży gruntów w kwocie – 52 mln zł.
Regionalna Izba Obrachunkowa w Warszawie podnosi pierwszy swój alarm związany z finansami publicznymi gminy Lesznowola… Skład Orzekający Regionalnej Izby Obrachunkowej w Warszawie w swojej uchwale z dnia 14 września 2012 roku wydał opinię o przedłożonej przez Wójta Gminy Lesznowola informacji o przebiegu wykonania budżetu Gminy Lesznowola za pierwsze półroczne roku 2012… Opinia była miażdżąca… „Z opiniowanego dokumentu wynika, iż Gmina nie uzyska dochodów z tytułu sprzedaży gruntów w zaplanowanej kwocie 52 mln zł. W pierwszym półroczu została sprzedana nieruchomość o wartości 858.500 zł (1,65 planu), a następne przetargi odbędą się w III i IV kwartale 2012 roku”. Dług gminy Lesznowola na koniec 2012 roku przekroczył granicę 60%, stanowił 76% wykazanych i zrealizowanych w 2012 dochodów. Zaledwie po trzech miesiąca ponownie RIO w Warszawie zajęło się finansami publicznymi gminy Lesznowola, tym razem projektem uchwały budżetowej na rok 2013… I wydała negatywną opinię. Gmina Lesznowola w przedłożonym projekcie uchwały zaplanowano sprzedaż majątku gminy w kwocie – 57 mln zł… Według opinii RIO, tak wysokie dochody były nierealne do osiągnięcia przez gminę, bo w pierwszych trzech kwartałach roku 2012 ze sprzedaży majątku pozyskano tylko – 858.500 zł, przy planie wynoszącym ok. 51 mln zł.
Pod koniec stycznia 2013 roku Izba Obrachunkowa unieważniała także Wieloletnią Prognozę Finansową Gminy Lesznowola na lata 2012-2022. Co ciekawe wówczas w Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2012-2022 zakładano, że w bieżącym roku, zadłużenie gminy wyniesie – ZERO. Po dekadzie wiemy, że była to zwykła bujda na resorach, bo planowane na koniec roku 2022 zadłużenie ma wynieść – 159 mln zł…
Zamieszanie, o którym piszę powyżej powstało wskutek pozyskania gruntów KPGO Mysiadło od Skarbu Państwa. W dniu 1 lipca 2011 roku Gmina Lesznowola decyzją Wojewody Mazowieckiego Jacka Kozłowskiego otrzymała grunty Skarbu Państwa o pow. 83,5 ha po byłym KPGO Mysiadło przy ul. Puławskiej, graniczące z Warszawą. Zbycie tych gruntów, miało być olbrzymią szansą dla gminy. Miało, to bardzo dobrze użyte w tym kontekście słowo, bo stało się wieloletnim utrapieniem dla gminy i jej mieszkańców. Gmina po pozyskaniu gruntów, chciała je zbyć i pozyskać niezbędne środki finansowe do realizacji zadań inwestycyjnych i zmniejszenie zadłużenia, które powstał wskutek poczynionych wcześniej inwestycji w gospodarkę wodno-kanalizacyjną, budowę infrastruktury drogowej, czy też rozwój bazy dydaktyczno-szkolnej. Życie dość szybko zweryfikowało te ambitne plany. Pierwszym fiaskiem okazała się budowa Centrum Edukacji i Sportu w Mysiadle.
O najnowocześniejszym budynku edukacyjnym w Polsce, pisały branżowe i ogólnopolskie media. Umowę na realizację tej inwestycji władze gminy Lesznowola podpisały już w maju 2010 roku. Jej wartość to ponad 32 mln zł brutto. Generalnym wykonawcą Centrum Edukacji i Sportu w Mysiadle była firma VECTRA S.A. z Płocka. Inwestycja miała trwać 700 dni i zostać ukończona w kwietniu 2012 roku. Niestety raptem po pięciu miesiącach od podpisana umowy z firmą VECTRA S.A. Ta złożyła wniosek o upadłość do Krajowego Rejestru Sądowego. 4 kwietnia 2011 roku podjęto decyzję o rozwiązaniu z firmą umowy. W wyniku rozwiązania umowy z firmą VECTRA S.A. Nastąpiło znaczne opóźnienie realizacji I etapu inwestycji Centrum Edukacji i Sportu w Mysiadle. W dniu 20 października 2011 roku ogłoszono wyniki drugiego przetargu na budowę I etapu CEiSu. Tym razem wybrano ofertę firmy – DORBUD S.A. z Kielc, która zaoferowała cenę – 47 739 998,99 zł za dokończenie prac rozpoczętych przez firmę VECTRA S.A. Pierwszy etap budowy Centrum Edukacji i Sportu w Mysiadle kosztował lesznowolskiego podatnika – 52 mln zł. Niestety od blisko dekady jest dostępna tylko 1/3 zaplanowanej inwestycji. Drugi i trzeci etap, nigdy nie doszedł do skutku… Choć ostatnio pojawiło się niewielkie światełko w tunelu. Gmina zabezpieczyła w budżecie 200 tys. zł, które mają pozwolić na przygotowanie dokumentacji do dokończenia budowy CEiSu w Mysiadle. Według moich informacji miałaby to być realizacja przestrzeni sportowej z wielofunkcyjnym boiskiem. Ale, żeby nawet ta skromna sportowa wizja mogła ujrzeć światło dzienne, to potrzebne są dochody ze sprzedaży około 14 ha gruntów KPGO Mysiadło…
Wracając jeszcze do sprzedaży działek z terenu KPGO Mysiadło… Od początku władze gminy wyszły z założenia, że terenami przejętymi od Skarbu Państwa będzie zainteresowana duża liczba przedsiębiorców, która zgłaszała potrzebę wynajmu tego terenu, bądź jego kupna. Życie okazało się dość brutalne, bo kolejne przetargi ogłoszone w 2012 roku, nie przyniosły zamierzonych efektów, o czym w swoich uchwałach informowała Regionalna Izba Obrachunkowa w Warszawie. Sposobem na wyjście z trudnej sytuacji finansowej okazały się wieloletnie dzierżawy w trybie bezprzetargowym gruntów KPGO Mysiadło. W ten sposób pozyskane środki finansowe pozwoliły gminie znacząco zmniejszyć zadłużenie gminy i na chwilę uspokoić sytuację. Wiadomo wielkimi krokami zbliżały się wybory samorządowe 2014. W 2014 roku Rada Gminy Lesznowola dla terenów KPGO Mysiadło uchwaliła nowy plan zagospodarowania przestrzennego. Poprzedni pozwalał na zabudowę mieszkaniową i usługową, a nowy postawił na zabudowę usługową: z zakresu budynków użyteczności publicznej, usługi handlu o powierzchni poniżej 200 m2, usługi sportu, turystyki i rekreacji, usługi oświaty, usługi zdrowia, usługi z zakresu gastronomii (w tym restauracje i kawiarnie), kina, biura, oceanaria, parki technologiczne, domy opieki społecznej, hotele, tereny zieleni parkowej, zbiorniki retencyjne, ujęcia wody, w tym ujęcia wód geotermalnych, place zabaw, parkingi, budynki gospodarcze i garażowe. Plan bardzo ambitny, który miał służyć mieszkańcom. Niestety, jak się później okazało, gminę Lesznowola czekała pięcioletnia batalia o grunty KPGO Mysiadło ze spadkobiercami przedwojennych właścicieli. Kolejne pięć lat, to batalia prawna obydwu stron. Dopiero we wrześniu 2020 roku dochodzi do długo wyczekiwanej ugody, w wyniku której, gmina Lesznowola stała się bezspornym właścicielem gruntów KPGO Mysiadło. Na mocy ugody przed sądem spadkobiercy otrzymują na własność 9,4 ha gruntów KPGO Mysiadło. Reszta ok. 50 ha pozostaje we władaniu gminy Lesznowola.
Wartość terenu KPGO Mysiadło, szacuje się na ok. 500 mln zł. Przynajmniej takie szacunki przedstawiali zwolennicy obecnej władzy. Tort wyjątkowo tłuściutki i smaczny, zwłaszcza dla zadłużonej po uszy gminy Lesznowola. Kadencja samorządowa (2018-2023), to totalne rozpasanie i dalsze zadłużanie jednostki samorządowej. Zobowiązania finansowe gminy Lesznowola na koniec 2018 roku, wynosiły – 70 524 472,00 zł, co stanowiło 36,84% planowanego na tamten rok dochodów. W ciągu zaledwie czterech lat, dług gminy został podwojony i na koniec 2022 roku ma osiągnąć gigantyczne – 159 mln zł… A warto przypomnieć, że w Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2012-2022 zakładano, że w bieżącym roku zadłużenie gminy wyniesie – ZERO. Ależ te szacunki rozminęły się z rzeczywistością… Obecnie sytuacja finansowa gminy jest naprawdę zła. W czasie prosperity gmina Lesznowola stale się zadłużała, aby realizować bieżące inwestycje, choćby te edukacyjne: budowa Szkoły Podstawowej w Zamieniu, rozbudowa Szkoły Podstawowej w Nowej Iwicznej, czy budowa Przedszkola w Wólce Kosowskiej, prowadzono inwestycje w infrastrukturę drogową i kanalizacyjną, a także, ratowano wysokie wydatki w kolejnych budżetach, przejściowymi deficytami. Te pokrywano poprzez zewnętrzne źródła finansowania: kredyty i obligacje. Na szczęście gminę częściowo ratowały programy rządowe: Rodzina 500+, Wyprawka Szkolna 300+, czy realizacja gospodarki komunalnej tzw. polityki śmieciowej. Zadania zlecone przed administrację rządową znacznie podniosły dochody gminy Lesznowola, co pozwało na dalsze zadłużanie się jednostki samorządowej. Niestety dla gminy, rząd RP zaplanował daleko idące zmiany, choćby w programie Rodzina 500+. Od roku 2022, Zakład Ubezpieczeń Społecznych przejął od samorządów terytorialnych obsługę programu Rodzina 500+. Jeszcze w roku budżetowym 2021, gmina Lesznowola z racji programu Rodzina 500+ mogła liczyć na zyski w kwocie – 50,1 mln zł. W roku 2022, te dochody stopniały o połowę i wyniosły już 22,1 mln zł, a w 2023 znikną one całkowicie z budżetu!
Ale to nie jedyny problem gminy Lesznowola… Kolejnym jest stale zmniejszający się udział w podatkach PIT. Wszystko spowodowane jest Polskim Ładem, który zaczął obowiązywać od stycznia 2022 roku. Najważniejszym punktem reformy podatkowej było zwiększenie kwoty wolnej od podatku z 8 do 30 tys. zł, podniesienie progu dochodowego z 85 tys. zł do 120 tys., od którego płaci się drugą, wyższą stawkę podatku – 32%. Te rozwiązania już skutkują znaczącemu zmniejszeniu wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych dla jednostek samorządu terytorialnego. Według danych portalu natwojkoszt.pl gmina Lesznowola ma stracić na programie Polski Ład – 22 943 510,00 zł. Według strony rządowej i kalkulatora samorządowego Polski Ład, gmina Lesznowola miałaby zyskać na zmianach podatkowych 2,43%, przeliczając na kwoty ok. 2,3 mln zł. Jednak po odbyciu kilku rozmów z samorządowcami różnego szczebla, skłaniałbym się do kalkulacji portalu natwojkoszt.pl i straty ponad 22 mln zł w ramach rocznego budżetu gminy. A to wcale nie jest koniec problemów… Po falstarcie programu Polski Ład, rząd zaproponował szereg poprawek i te najważniejsze mają wejść w życie w dniu 1 lipca 2022 roku. Najważniejszym punktem reformy Polski Ład 2.0 będzie obniżenie podatku PIT z 17% do 12% dla podatników rozliczających się według skali podatkowej. Na razie trudno policzyć dokładnie, ile samorządowy mogą stracić na tych zmianach, ale będzie to kolejny cios w finanse publiczne gminy Lesznowola…
Na razie Regionalna Izba Obrachunkowa w Warszawie nie bije na alarm, ale przyjrzyjmy się stratą finansowym gminy, wskutek zmian zaproponowanych przez rząd RP.
- 2023 rok, całkowity brak dochodów z tytułu programu Rodzina 500+, w budżecie roku 2022 – 22,1 mln zł dochodu,
- Zmniejszenie udziału w podatku PIT, według danych portalu natwojkoszt.pl strata gminy Lesznowola miałaby wynieść – 22,9 mln zł,
- Dalsze zmniejszenie udziału w podatku PIT, wskutek zmian w programie Polski Ład od 1 lipca br. Brak danych.
Jeżeli tylko weźmiemy pod uwagę stratę 22,1 mln zł z powodu braku dochodów z programu Rodzina 500+ w budżecie roku 2023, a do tego dodamy zmniejszenie udziału w podatku PIT – 22,9 mln zł, to osiągamy kwotę – 45 mln zł. W uchwale budżetowej na rok 2022 zaplanowano dochody w łącznej kwocie – 273 251 124,00 zł, przy zadłużeniu gminy, które na koniec roku ma osiągnąć – 159 mln zł, co stanowi 58,18% planowanego na ten rok dochodów… Jeżeli od tegorocznych dochodów – 273 mln zł, odejmiemy potencjalną stratę – 45 mln zł, to osiągniemy kwotę – 228 mln zł, tyle może wynosić dochód gminy Lesznowola w 2023 roku. Według Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2022-2034, zadłużenie na koniec 2023 roku, ma wynieść – 148 650 000,00 zł, co stanowi 65,19% potencjalnego dochodu przyjętego do naszego rozliczenia na przyszły rok… Jeżeli by do tego doszło, to gmina Lesznowola po raz drugi w swojej historii przekroczyłaby granicę 60% … Przypomnijmy, że w trakcie roku budżetowego łączna kwota długu jednostki samorządu terytorialnego na koniec kwartału nie może przekraczać 60 % planowanych w danym roku budżetowym dochodów tej jednostki.
Stąd w aktualnej kadencji samorządowej (2018-2023) podjęto wiele decyzji, które miały za zadanie podnieść dochody gminy. Podniesiono lokalne podatki, w tym: od nieruchomości, podniesiono cenę za odbiór i wywóz odpadów, zmniejszono dotacje dla spółki wodnej, zmniejszono dotacje dla uczniowskich klubów sportowych, wprowadzono opłaty za korzystanie z obiektów sportowych. Pamiętacie jeszcze wypowiedź jednego z użytkowników dyskusji na portalu goldenline.pl: „„Jak będziemy im (przyp. Red. gmina) pozwalać się nadmiernie zadłużać, to nas „wycykają” z każdej złotówki, bo podatki będą rosły”. Oj tak podatki rosły w tej kadencji samorządowej, jak szalone! Równorzędnie rosły diety radnych, jak i wynagrodzenie Wójta Gminy Lesznowola do maksymalnych możliwych poziomów… Taka równowaga…
Mimo tego wszystkiego dostrzeżono, że jest olbrzymi problem z finansami publicznymi. Stąd rozpoczęto zakrojoną na wielką skalę sprzedaż ok. 14 ha gruntów KPGO Mysiadło. Atrakcyjne działki, w atrakcyjnej lokalizacji miały ściągnąć rządnych inwestycji przedsiębiorców. Gmina Lesznowola liczyła, że z przetargu zgarnie ok. 150 mln zł. Te środki były bardzo potrzebne na zmniejszenie nadmiernego zadłużenia gminy Lesznowola. Przypomnijmy, że mówimy o zadłużeniu sięgającym – 159 mln zł. Niestety nikt nie był zainteresowany kupnem działek i pierwszy przetarg na ich sprzedaż przepadł w przedbiegach… Do 19 kwietnia br. przedsiębiorcy zainteresowani przetargiem mieli wpłacić wadium, jednak żadna kwota z tego tytułu nie wpłynęła na konto gminy… Za to 19 stycznia br. na konto gminy wpłynęła kwota z innej transakcji… Mianowicie, że sprzedaży Archidiecezji Warszawskiej – 0,7 ha działki z terenu KGPO Mysiadło za 1% nominalnej wartości w kwocie – 81 682,00 zł. Szału finansowego tutaj może nie było, za to był szał i wściekłość mieszkańców, bo zamiast zysku ok. 8 milionów złotych, gmina zainkasowała z tej transakcji raptem 81 tys. zł…
Część radnych na merytorycznych komisjach gminy Lesznowola mówiła, że może to i dobrze, że przetarg na sprzedaż trzech działek KPGO Mysiadło o powierzchni ok. 14 ha upadł, bo jest wysoka inflacja… Wiadomo, że skutkiem tego procesu jest spadek siły nabywczej pieniądza. Jednak w przypadku gminy Lesznowola sprzedaż, choćby jednej z trzech działek z terenu KPGO Mysiadło, to tzw. must have, to po prostu musi się wydarzyć. Inaczej gminę czeka wielka rewolucja, której od dekady unika obecna władza, jak ognia. To reorganizacja gminy i zmniejszenie bieżących wydatków, a także zamknięcie niektórych jednostek podległych gminie, które generują wyłącznie straty finansowe. Od lat gmina była budowana tu i teraz, brakowało szerszego planu na realizację konkretnych zadań i wyzwań, w kolejnych latach. Choć w międzyczasie budowano Strategię Rozwoju Gminy Lesznowola, Plany Obudowy kolejnych miejscowości. Niestety panował olbrzymi chaos i dzisiaj ten chaos, trzeba bardzo szybko posprzątać, bo nadchodzą duże problemy natury finansowej, które dotkną wszystkich mieszkańców gminy Lesznowola. Warto na koniec jeszcze wrócić do Marcina Kani, który jako radny zadawał pytanie dotyczące emisji obligacji komunalnych na portalu goldenline.pl. Po latach, pan radny został wicewójtem gminy Lesznowola. I dzisiaj to my powinniśmy mu zadawać pytania, o kondycję finansową gminy Lesznowola, zwłaszcza, że jest typowany na stanowisko Wójta Gminy Lesznowola.