Płot niezgody
Staw w Nowej Woli jest pięknym i urokliwym miejscem w gminie Lesznowola. Jednak zdaniem lokalsów, ten teren mógłby mieć zdecydowanie większy potencjał, podobny do tego, który posiada staw w Mysiadle… Mieszkańcy zwracają uwagę, że teren wokół stawu jest niezbyt atrakcyjny, bo ma niewiele do zaoferowania, oprócz placu zabaw i małej siłowni, która posiada raptem trzy urządzenia do ćwiczeń. Do tego obrazu dochodzi sprawa ogrodzenia, które wyrosło, tuż przy jednostce OSP Nowa Wola.
OSP grodzi plac
Najwięcej kontrowersji lokalnej społeczności wzbudził płot, który wyrósł tuż nad stawem i skutecznie zagrodził plac znajdujący się obok – OSP Nowa Wola.
– Plac był jedynym miejscem, gdzie starsze dzieci mogły pojeździć na rolkach, wrotkach czy hulajnogach. Niestety w naszej okolicy brakuje skateparku, który dopiero jest w sołectwie Nowa Iwiczna. Niestety szef jednostki OSP zdecydował, że plac przy OSP Nowa Wola nie jest miejscem do takich rozrywek i postawił płot… Płot wchodzi, aż do stawu, bo jeszcze ktoś chciałby się wpław przedostać na wspomniany plac – pisali w liście do redakcji, mieszkańcy Nowej Woli.
Z informacji od mieszkańców wynika, że doszło do spotkania prezesa OSP Nowa Wola z wicewójtem Kanią. Z rozmów wynikło tylko tyle, że płot powstał, bo wandale niszczyli mienie OSP i nadmiernie śmiecono na placu. A więc chodziło o bezpieczeństwo, bo dzieci jeżdżące na placu przy OSP Nowa Wola, rzekomo wchodziły pod koła pojazdów.
– No to bardzo ciekawe, bo, jak stacjonowały tam busy i autokary miejscowego przewoźnika to problem nie istniał. Pojawił się nagle i bez sensu. O bezpieczeństwie też nikt nie mówił, jak odbywały się na terenie OSP, imprezy młodzieży z okazji 18 urodzin, młodzi darli się do białego rana, zdecydowanie głośniej, niż lecąca z głośników – muzyka.
Mieliśmy nadzieję, że kiedyś ktoś zadba o to miejsce, jak w Mysiadle. Ale tu rządzi Pan Prezes…mimo, że to teren gminy… – dodają w swoim liście, mieszkańcy Nowej Woli.
W związku z listem mieszkańców i problem związanym z placykiem przy OSP Nowa Wola, składamy jako redakcja odpowiednie pismo z prośbą o dalsze wyjaśnienia w tej sprawie.
Autor: Kamil Myszyński