Wyjątkowe odwiedziny w Bielawie
„Mamusiu, ale się cieszę, że Cię widzę. Kochana moja, nareszcie”, „Zobaczysz Tato, to się wszystko zaraz skończy i od razu się spotkamy”, „Mamo, bądź silna, kobiety w naszej rodzinie są silne, pamiętaj” – takie rozmowy towarzyszyły niezwykłemu „spotkaniu z wysięgnika” zorganizowanemu w domu opieki i Klinki Wentylacji Respiratorem „KONSTANCJA” (Grupa ORPEA) przy ulicy Lipowej 1 w Bielawie. Łzy wzruszenia, przesyłane buziaki, słowa otuchy, serca rysowane w powietrzu – trudno oddać słowami emocje rodzin i mieszkańców, którzy spotkali się w tej nietypowej formie.
ORPEA Polska wstrzymała możliwość odwiedzin w domach opieki już na początku marca, kierując się troską o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców – osób starszych, często chorych – najbardziej narażonych na ryzyko zarażenia koronawirusem.
„Rozłąka jest bardzo trudna zarówno dla naszych podopiecznych, jak i ich najbliższych. Możliwość odwiedzin w naszych domach opieki, bez wcześniejszej zapowiedzi i praktycznie przez cały dzień 7 dni w tygodniu, jest w corocznym Badaniu satysfakcji najbardziej cenionym przez rodziny aspektem naszej działalności. W momencie jej wstrzymania poczuliśmy się zobowiązani do zapewnienia takich form kontaktu, które choć trochę ukoją ból rozłąki. Dlatego wprowadziliśmy dedykowane numery telefonów i komórki, na które dzwonią rodziny, a personel podaje telefon mieszkańcom, rozmowy przez Skype i WhatsApp, możliwość przesłania przez rodzinę maila czy przekazania listu, który jest przekazywany lub czytany podopiecznemu. Akcja „odwiedziny z dźwiga” to jeszcze jedna forma spotkania, którą organizujemy w naszych domach opieki, które nie są parterowe. Wcześniej takie spotkanie zorganizował dom opieki Grupy ORPEA w Belgii. Postanowiliśmy skorzystać z dobrych wzorców również w Polsce” – mówi Beata Leszczyńska, Prezes Zarządu ORPEA Polska.
Gdy bliscy mieszkańców domu opieki KONSTANCJA dowiedzieli się o możliwości „odwiedzin przez szybę” nawet na I i II piętrze, bardzo szybko zgłosiło się kilkanaście rodzin chętnych do skorzystania z tej formy kontaktu z bliskim. Chociaż nie można było otworzyć okna, rozmowa telefoniczna dała poczucie, że to spotkanie bardziej normalne niż mogłoby się wydawać. Niektóre spotkania trwały nawet pół godziny.
Podnośnik zapewnił bezpłatnie Mostostal Warszawa, który zadbał o BHP (jednorazowe czepki, kaski, szelki do przypięcia). Na podnośniku mogły być maksymalnie dwie osoby dorosłe. Podnośnik podjeżdżał do okien pokoi z trzech stron budynku, by wszystkie chętne rodziny – czasem mieszkańców leżących, w stanie apalicznym – mogły się po prostu zobaczyć. Część osób słyszała się, mówiąc przez szybę bez telefonu, natomiast dla części – jeśli była taka potrzeba – zorganizowano połączenie telefoniczne.